Gdy działka ROD stała się naszym KszeMałe61 postanowiłam (absolutnie autorytatywnie) iż w swej kolorystyce będzie nawiązywać do Tunezji w myśl zasady, skoro my nie możemy tam być, to ona może być tu. Oczywiście nasza działka jest tylko ubogą i bardzo daleką krewną, ale jakiś klimat udało się przemycić. Jednym słowem miało być trochę jak tu:
Wspólnie z moim Tatą i córkami przystąpiliśmy do mozolnej pracy:
Aby później móc patrzeć na tak piękne widoki:
Nie wiem czemu nikt nie komentuje takich zmian i postepów :) Pieknie zaczyna się robić w Twojej Tunezji :)
OdpowiedzUsuń